piątek, 10 sierpnia 2012

Crescendo

Autor: Becca Fitzpatrick
Wydawnictwo: Otwarte
Tytuł oryginalny: Crescendo
 Ilość stron: 395

Crescendo to druga część bestsellerowej powieści Szeptem (recenzję znajdziecie dalej). Crescendo, pomimo pięknej nazwy, nie było najlepsze z całej serii, ale to w końcu saga Szeptem, więc wrażenie robi ogromne !
Smutna wiadomość dla fanek Patch'a : W tej książce autorka skupia uwagę na Norze i jej przyjaźni z Vee i Scott'em. Ale nie martwcie się ! Patch'a nie wciągnęła czarna dziura i dalej występuje w książce... tylko nie do końca przy Norze.

Patch został Aniołem Stróżem Nory i teraz są ze sobą, niezgodnie z Prawem Archaniołów. Dlatego Patch musi opuścić Norę i trzymać się od niej na dystans: Tak wola Archaniołów. A Patch musi wykonywać ich rozkazy, żeby nie trafić do piekła. Ale jemu nie za bardzo podoba się wizja zostawienia Nory i nie uczestniczenia w jej życiu. Jednak MUSI to zrobić, bo gdy trafi do piekła to już nigdy nie zobaczy ukochanej. Nora coraz bardziej oddalona od chłopaka, zaczyna szukać.
Ale czego? 
Dowodów. 
Norę nawiedzają sny o śmierci ojca w których zabójcą wydaje się być... Patch!
Dziewczynę nurtują pytania typu: Dlaczego? Po co miałby to robić ? O co w tym chodzi?! Czy to prawda czy tylko wybryk głupiej podświadomości ?
Ale to nie Patch jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie tylko Nora...
Co z tego wyjdzie ? Czy Nora przeżyje ? Czy będzie z Patch'em ? 
Jedno mogę powiedzieć: Nie zabraknie wrażeń i ostrych akcji !

Mogłabym tak pisać w nieskończoność o Crescendo... ;) Ale nie będę przynudzać. Do rzeczy.
Fantastyczna książka i  szybko się ją czyta.
Moja ocena: 9/10
                                                                                                                     Weronika
                                                                                                        

2 komentarze:

  1. Jeszcze pamiętam jak zerwałam się ze szkoły, żeby czatować przed empikiem i kupić jako pierwsza w dniu premiery ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha ;D i od razu widać, że jesteś wielką fanką ;*

    Weronika

    OdpowiedzUsuń